Shirts prezentuje

Przegląd Końca Świata: Deadline - Mira Grant, Agnieszka Brodzik

Może niesłusznie oceniłam tę książkę o pół gwiazdki niżej niż pierwszą część. Ale jak myślę o niej jako o osobnej książce, wyrwanej z porównań do pierwszej części, to tak właśnie bym ją oceniła.

 

Książka nie jest zła, jest naprawdę bardzo fajna. Jej narracja pierwszoosobowa się poprawiła (może przez bohatera, bo ten po prostu mniej mnie irytował). Ogólnie bohaterowie stali się bardziej zróżnicowani niż w pierwszej części, nie tacy na jedno kopyto, dzięki czemu byli bardziej realni. Podobało mi się również, że główny bohater nie był w końcu taki idealny, ani też przesadnie nieidealny. Jego zachowanie na początku wręcz mnie irytowało, ale to wszystko przez jego, w tym wypadku, idealne wyśrodkowanie. Człowiek miał dużo zalet, ale też dużo wad. I dzięki temu bardzo mi przypadł do gustu.

 

Co do historii, ta część opowiada zupełnie inną bajkę. W tej książce mamy ogromny spisek i problemy o dużo większej skali niż poruszane w pierwszej części. Pierwszemu tomowi zarzucałam przewidywalność, tutaj już tego zrobić nie mogę. Powiem, że nie wiedziałam co wydarzy się dalej, mogłam przewidywać jedynie zakończenie poszczególnej akcji.

 

Przechodząc do minusów tej książki. Niestety najbardziej drażniło mnie to, że dużej części medycznych faktów, które były poruszane w książce, nie zrozumiałam. Główny bohater nie rozumiał tych faktów razem ze mną, co stwarzało idealny pretekst na wyjaśnienie i właśnie zrozumienie ich. Następowało wyjaśnienie, ale jak dla mnie zabrakło zrozumienia. Jakoś niedostatecznie mi to wszystko przekazano. Czułam, że coś zaczynam rozumieć i brakowało mi pewnie praktycznie jeszcze jednego zdania, lecz ono się nie pojawiało i pozostawałam w stanie dezorientacji już do końca. 

 

Jeszcze jednym minusem okazało się zakończenie książki. Oczywiście nie ujawnię szczegółów, ale powiem tyle, że wszystko co podobało mi się w pierwszym tomie, tutaj zostało zaprzepaszczone. Jedynie mogę się cieszyć, ze nie jest to koniec serii i mogę mieć nadzieję, że mdłe poczucie po tych ostatnich stronach się zmieni czytając następny tom. Niestety jednak końcówka nie zapowiada, jak dla mnie, tego tomu w najlepszym świetle.

 

Także drugi tom Przeglądu Końca Świata owszem niejako naprawił błędy pierwszego, ale popełnił niestety nowe. Mam ogromną nadzieję, że ostatni tom nie popełni już starych błędów, a nowe, o ile będą, będą wybaczalne.