Shirts prezentuje

Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry

Oczarowała mnie ta książka. Pamiętam, że była moją lekturą w gimnazjum, jednak nie przeczytałam ją wtedy, bo, najprościej w świecie, mi się nie podobała. A teraz nie mogę wyjść z zachwytu. Zrozumiałam ją, jak nie byłam w stanie zrozumieć jej jako dziecko. Ta książka objawia niektóre aspekty życia w bardzo prostym języku. Mogę z niej wyciągnąć wiele cytatów, z którymi mogłabym iść przez życie.

 

Będą w gimnazjum i omawiając tę lekturę, nauczycielka zaleciła nam by czytać te książkę w różnych momentach życia, że w każdym z nich znajdziemy coś innego i coś wartościowego. Zaleciłam się do jej polecenia i tak przeczytałam te książkę będąc dzieckiem i będąc w swoich latach 20-tych i zamierzam przeczytać ją jeszcze co najmniej kilka razy. Jestem bardzo ciekawa jak odbiorę tę książkę w przyszłości.

Szklany klosz - Sylvia Plath, Mira Michałowska

Na początku nie podobała mi się ta książka, twierdziłam, że jest o niczym. Z czasem jednak zmieniałam zdanie, gdy pomyślałam, że jest ona celnym odzwierciedleniem prawdziwego życia. Dodatkowo osobowość głównej bohaterki zachowuje równowagę między wadami i zaletami, co moim zdaniem, jest bardzo trudnym zabiegiem dla autora. 

 

Pierwszoosobowa narracja również mnie pozytywnie zaskoczyła. Toczyła się bez pychy czy narcyzmu głównego bohatera, przejawiała wręcz myśli, które mogłyby być prawdziwe dla człowieka.

 

Jeszcze nigdy nie czytałam książki o takiej tematyce, jednocześnie mogę z pewnością stwierdzić, że sposób w jaki została opisana akcji książki była taka jaką mogłabym po tym oczekiwać.

Gdzie ci mężczyźni? - Nikita S. Coulombe, Philip G. Zimbardo, Małgorzata Guzowska

Trochę zawiodłam się na tej książce. Spodziewałam się dostać dużo więcej przetworzonych informacji a nie czystko statystycznych danych z przykazaniem - zinterpretujcie sobie to po swojemu. Przez taki zabieg przekaz był dosyć niejasny i oczywiście może okazać się inny dla różnych osób.

 

Poza tym moim zdaniem za dużo winy spadło na pornografię i gry wideo na to co stało się z mężczyznami. Możliwe że są to dwa czynniki mocno nadużywane w dzisiejszych czasach, jednakże nie uważam, że są one aż takim kryterium (albo żyję w innym świecie, dlatego ciężko przyjąć mi to do wiadomości). Ja rozumiem, że omawiana jest społeczność amerykańska ale te problemy miały się przekładać na cały świat. Gry wideo i pornografia jest omawiana w tej książce bardzo często i jest mocno krytykowana. Samo ich używanie z założenia ma prowadzić do uzależnienia (autorzy może chcieli zaprzeczać, że tak być nie musi i że gry i pornografia mają też atuty, ale za bardzo skupili się na tych negatywnych aspektach, że trudno odczytać to jako obustronność). Poza grami i pornografią były omawiane jeszcze inne czynniki prowadzące do, że tak powiem, opuszczenia się mężczyzn, które moim zdaniem są dostrzegalne gołym okiem dla przeciętnego człowieka.

 

Po lekturze tej książki zaczęłam mieć przeświadczenie, że wartościowych mężczyzn już nie ma, albo już dawno są żonaci. Kobiety odnoszące sukcesy w pracy są skazane na samotność bo już nie znajdą mężczyzny, który byłby na ich poziomie. Jedną z tez książki jest, że mężczyźni dzisiaj nie muszą się starać, bo mężczyźni z wykształceniem są dzisiaj deficytem, więc kobiety równie dobrze zadowolą się mężczyzną bez tego wykształcenia, jeżeli ich celem jest ich, po prostu, posiadanie. Szczerzę mówiąc nie chce w to wierzyć.

 

Mogę również powiedzieć, ze w tej książce brakuje mi mężczyzn z ambicjami. Przecież na pewno tacy istnieją, dla których nie liczy się tylko posiadanie kobiety, ale chcą też coś osiągnąć w życiu, kształcić się w różnym tego słowa znaczeniu. Ta książka nie dała mi takich nadziei a raczej sprawiła, że trzeba zmienić system i pomóc mężczyznom (ale raczej już tym z następnego pokolenia) stać się bardziej wartościowym. Moim zdaniem mężczyźni przede wszystkim powinni się obudzić. Kobiety dzięki ruchom feministycznym osiągnęły to co chciały, mężczyźni też powinni to zrobić.

 

Przede wszystkim obie płcie powinny żyć w partnerstwie.

Kolor purpury - Alice Walker, Michał Kołobukowski

Czytałam tę książkę dosyć długo jak na jej ilość stron. Nie było spowodowane to jej winą, a raczej moimi upodobaniami.

 

Książka jest niesamowita, nie da się przewidzieć co stanie się dalej ponieważ jest trochę niewiarygodna. Jest mieszanką niespotykanych dobrych sytuacji i ludzkich tragedii. Nie powiem jaką kolejność przybierają by niczego nie sugerować czytelnikowi tej książki. Niewątpliwe warto ją przeczytać. Podczas tej lektury nachodziły mnie przeróżne refleksje dotyczące życia, jakie jest kruche, jaką ma wartość, jaki jest sens rzeczy, które są naszymi priorytetami. Nie raz porównywałam życie w tamtych czasach z naszymi. Ta książka właśnie to za sobą niesie, wiele, wiele myśli.

 

Z żalem mogę jednak stwierdzić, ze nie wszyscy będą pod takim wpływem tej książki jak ja. Nie wszyscy tak refleksyjne do niej podejdą. Ot przecież książka pisana w formie listów niewyedukowanej czarnej kobiety z lat 30. Bardzo bym chciała by dostrzeżono głębię tych prostych słów, ponieważ opisują one ważne historie. Nie spodziewałam się, że zastanę tam tak dużo społecznych problemów.

 

Muszę się przyznać, że długo zeszło mi czytać Kolor purpury, dlatego bo byłam sceptycznie nastawiona do dobrych rzeczy, które przeżywała główna bohaterka. Jestem fanką dramatów i te zdarzenia mogły mi się wydać nieprawdopodobne. Jednak cenię ich wartość i cieszę się że takie rzeczy jej się przydarzyły.

 

Zastanawia mnie czy opisane zdarzenia były kiedyś na porządku dziennym, czy były fikcją, którą potrzebowali ludzie w tamtych czasach. Mimo wszystko bardzo się cieszę, że mogłam zagłębić się w przeżyciach ówczesnych ludzi.

Duma i uprzedzenie - Anna Przedpełska-Trzeciakowska, Jane Austen

Zupełnie zaskoczyła mnie ta książka. Nie spodziewałam się, że dostanę tutaj tak logiczną i realną opowieść o miłości z XIX wieku. Mimo, że znałam zakończenie, chociaż nie czytałam, ani nie oglądałam Dumy i Uprzedzenia wcześniej (przyznajmy, że dużo się mówi o tej książce i ciężko nie zdawać sobie sprawy jak się zakończy) to mimo wszystko miałam wątpliwości co do poprawności moich przypuszczeń. Mogę zatem powiedzieć, że akcja była bardzo dobrze rozegrana.

 

Fakt, irytowały mnie niektóre postacie, tak jak matka głównej bohaterki, ale uszanowałam to, że w tamtych czasach byli tacy ludzie, zachowywali się tak a nie inaczej, a ich dzieci i tak musiały je szanować. Pod tym względem ta książka pokazuje nam dobry obraz jak wyglądały obyczaje w tamtych czasach.

 

Może i były pewne zdarzenia, bądź bohaterowie okazali się na tyle pozytywni, że książka jest tak optymistyczna i ma takie a nie inne zakończenie, ale ja uważam to za jej atut. Miło się czytało i fajnie się skończyło. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka.

Przegląd Końca Świata: Blackout - Mira Grant

Minęło trochę czasu od kiedy przeczytałam tę książkę. Pisana teraz opinia jest trochę zmieniona przez czas, jednak myślę, że ocenę pozostawiłam taką samą.

 

Zacznę może od tego, że liczyłam na rozsądne wyjaśnienie zdarzeń pod koniec drugiej części. I mogę stwierdzić, że doczekałam się. Zaakceptowałam je jako realne i nieprzesadne. Także byłam z tego powodu bardzo zadowolona i mogę również powiedzieć, nawet zaciekawiona biegiem wydarzeń.

 

Co do tego biegu wydarzeń moim największym zastrzeżeniem do książki było, jak dla mnie, małe powiązanie wstępu i rozwinięcia książki z jej zakończeniem. Uważam, że można tu by było podstawić randomowe wydarzenia, a zakończenie tak i tak dać takie samo. Bardzo mnie to raziło. Bohaterowie mogli przeżyć to co przeżyli, albo również coś zupełnie innego, a dla zakończenia książki i tak nie miałoby to znaczenia. Tak na marginesie to zakończenie nie za bardzo mi się podobało.

 

Jeszcze jednym minusem tej książki okazali się główni bohaterowie. Byli do cna zachwyceni sobą nawzajem. To było przeokropne. Kto na świecie zna drugą osobę na wylot, że wie co ona myśli, co zaraz zrobi i co czuje? I jeszcze jej te wszystkie zachowania w 100% odpowiadają i wręcz ich od tej drugiej osoby oczekują?

 

Myślę, że ta część tej serii była równie ciekawa co pozostałe, jednak czegoś w niej brakowało. Niby historia ciągle pociągająca (z tym jednym minusem, o którym wspominałam), narracja ciągle dobra (choć z irytującymi bohaterami, bardziej niż zwykle), zakończenie notabene lepsze niż drugiej części, to jednak dla mnie nie było ono spełnieniem marzeń. Było za łatwe.

 

Dlatego ostatnią część serii oceniłabym najniżej ze wszystkich. Jednak nadal uważam, że ta trylogia jest warta przeczytania, dlatego ocenię ją na równi z drugim tomem. 

Przegląd Końca Świata: Deadline - Mira Grant, Agnieszka Brodzik

Może niesłusznie oceniłam tę książkę o pół gwiazdki niżej niż pierwszą część. Ale jak myślę o niej jako o osobnej książce, wyrwanej z porównań do pierwszej części, to tak właśnie bym ją oceniła.

 

Książka nie jest zła, jest naprawdę bardzo fajna. Jej narracja pierwszoosobowa się poprawiła (może przez bohatera, bo ten po prostu mniej mnie irytował). Ogólnie bohaterowie stali się bardziej zróżnicowani niż w pierwszej części, nie tacy na jedno kopyto, dzięki czemu byli bardziej realni. Podobało mi się również, że główny bohater nie był w końcu taki idealny, ani też przesadnie nieidealny. Jego zachowanie na początku wręcz mnie irytowało, ale to wszystko przez jego, w tym wypadku, idealne wyśrodkowanie. Człowiek miał dużo zalet, ale też dużo wad. I dzięki temu bardzo mi przypadł do gustu.

 

Co do historii, ta część opowiada zupełnie inną bajkę. W tej książce mamy ogromny spisek i problemy o dużo większej skali niż poruszane w pierwszej części. Pierwszemu tomowi zarzucałam przewidywalność, tutaj już tego zrobić nie mogę. Powiem, że nie wiedziałam co wydarzy się dalej, mogłam przewidywać jedynie zakończenie poszczególnej akcji.

 

Przechodząc do minusów tej książki. Niestety najbardziej drażniło mnie to, że dużej części medycznych faktów, które były poruszane w książce, nie zrozumiałam. Główny bohater nie rozumiał tych faktów razem ze mną, co stwarzało idealny pretekst na wyjaśnienie i właśnie zrozumienie ich. Następowało wyjaśnienie, ale jak dla mnie zabrakło zrozumienia. Jakoś niedostatecznie mi to wszystko przekazano. Czułam, że coś zaczynam rozumieć i brakowało mi pewnie praktycznie jeszcze jednego zdania, lecz ono się nie pojawiało i pozostawałam w stanie dezorientacji już do końca. 

 

Jeszcze jednym minusem okazało się zakończenie książki. Oczywiście nie ujawnię szczegółów, ale powiem tyle, że wszystko co podobało mi się w pierwszym tomie, tutaj zostało zaprzepaszczone. Jedynie mogę się cieszyć, ze nie jest to koniec serii i mogę mieć nadzieję, że mdłe poczucie po tych ostatnich stronach się zmieni czytając następny tom. Niestety jednak końcówka nie zapowiada, jak dla mnie, tego tomu w najlepszym świetle.

 

Także drugi tom Przeglądu Końca Świata owszem niejako naprawił błędy pierwszego, ale popełnił niestety nowe. Mam ogromną nadzieję, że ostatni tom nie popełni już starych błędów, a nowe, o ile będą, będą wybaczalne.

Przegląd Końca Świata: Feed (Newsflesh, #1) - Mira Grant, Agnieszka Brodzik

Rzecz, która najbardziej spodobała mi się w tej książce, to przede wszystkim styl pisania, który sprawia, że wręcz połyka się kolejne rozdziały. Mimo że mam kilka zastrzeżeń co do przewidywalności akcji oraz do irytujących bohaterów.

 

Co do samych bohaterów - najbardziej do nich pasuje ocena "okej". Im bardziej główny bohater tym bardziej jest doskonały i bez skazy, oczywiście skazy na utalentowaniu, bo nasza główna bohaterka jest nieco chora (to nie jest spojler). Każdy z bohaterów ma identyczne poczucie humoru, którego nie oceniam, bo de facto, każdy ma inne, jednak jednolite występujące w książce jest nieco irytujące. Jeżeli przełknie się te rzeczy podczas czytania całej książki i skupi na akcji, będzie okej.

 

Natomiast co do akcji, jak wspomniałam jest nieco przewidywalna. Nie zaskoczyła mnie, ale też tego nie oczekiwałam (przecież to młodzieżówka, a jak na młodzieżówkę jest całkiem niezła).

 

Nie wiem co jest takiego w tej książce, że potrafię bez wahania wymienić minusy, natomiast plusy przychodzą mi ciężko, a mimo wszystko oceniam książkę wysoko. Ma coś w sobie. Ma ciekawą historię, mimo że dosyć oczywistą. Styl, w którym jest prezentowana jest bardzo dobry. A chociaż nie lubię pierwszoosobowej narracji, ta nie za bardzo mi przeszkadzała. (Chociaż przypomniał mi się jeszcze jeden minus - autorka ma zwyczaj trzymać napięcie do końca rozdziału, gdzie występuje wielkie bum, a w następnym rozdziale mamy przeskok akcji do wydarzeń po wielkim bum, a ja natomiast z chęcią chciałabym przeczytać relacje co dzieje się podczas wielkiego kryzysu, a nie gdy już go rozwiązują.)

 

Jeżeli ktoś lubi młodzieżówki zdecydowanie polecam. Mogę również powiedzieć, że nie przepadam za tematem zombie, ale to nie przeszkodziło mi wciągnąć się zupełnie w tę książkę. Także zapewne to jej kolejny plus.